Wybraliśmy się ze znajomymi na wycieczkę, lato jest-trzeba korzystać :) Droga długą jest, no a podczas 9 godzinnej podróży warto coś podgryzać dla zabicia czasu. Pomyślałam, że nie chcę już podjadać żadnych chipsów, bo ani to smaczne ani zdrowe, a możliwość zgagi murowana. Postanowiłam zrobić więc krakersy...sama...no bo nigdy nie robiłam, a to na pewno fajne zajęcie jest :) Przepisów w internecie pełno. Mi jednak, ze względu na ładne zdjęcia, które można by było schrupać, spodobał się ten przepis.
Nie mogę powiedzieć, że go zmodyfikowałam, bo nie bardzo jest coś do modyfikowania ;P
Użyłam po prostu innych przypraw, i co zauważyłam: do ciasta do którego dodaje się koncentrat należy dodać trochę mąki ponieważ ciasto staje się zbyt lepkie.
Takie krakersy to wspaniały pomysł na przekąskę imprezową, warto je zrobić samemu, bo są pyszne, a wcale nie wymagają kulinarnych umiejętności.
Składniki:
1 i 3/4 szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3/4 łyżeczki soli
1/2 szklanki wody
1/3 szklanki oleju
Ponadto:
łyżeczka koncentratu pomidorowego
4 łyżki startego sera
oregano
tymianek
pieprz
sól morska
Składniki na ciasto łączymy i wyrabiamy ciasto aż uzyska ładną gładką konsystencję. Ciasto jest elastyczne i mięciutkie, bardzo przyjemne w dotyku :) następnie ciasto dzielimy na dwie części , do jednej dodajemy koncentrat, 2 łyżki sera i oregano, a do drugiej tymianek pieprz i sól. Ciasta wyrabiamy ponownie. Piekarnik nagrzewamy do 175st. uważam że 190st to było zbyt dużo
każdy rodzaj ciasta dzielimy na 2 części, bierzemy jedną a resztę zawijamy w folię żeby nie obeschło. ciasto rozwałkować należy bardzo cienko, im cieniej tym krakersy będą potrzebowały krótszego czasu na upieczenie. krakersy można wykrawać foremką i przekładać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, lub tak jak ka, rozwałkować na papierze do pieczenia porcję ciasta i pokroić cały placek byle jak w kwadraciki, trójkąciki, czy jak tam wygodniej. Ja do krojenia użyłam noża do pizzy- chwila moment i zrobione :)
Krakersiki pieczemy 8-12 min, ale należy ich doglądać i sprawdzać czy się nie przypalają, powinny stać się lekko złotawe.
po upieczeniu wyjąć z piekarnika, i zdjąć z blachy, żeby zapobiec dalszemu brązowieniu.
Na koniec zjeść ze smakiem :)
Smacznego :)
domowe krakersy? brzmi super! takie to ja mogę chrupać, zdecydowanie ;-)
OdpowiedzUsuń