W końcu, po czasie podróżowania, powróciłam do domu i odzyskałam władzę w kuchni :)
Efektem moich działań, związanych z czyszczeniem lodówki: zużyciem jogurtu z kończącą się datą ważności, resztki borówek amerykańskich, ostatnich dwóch jajek, były śniadaniowe muffinki.
Przepis na nie jest prawie taki sam jak na ciasto jogurtowe opublikowany wcześniej, lecz do tych muffinek dodałam cukier trzcinowy Muscovado, co nadało ciastu bardzo ciekawy smak i fajny ciemny kolor.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz